Zgorzel pędów wierzby

Sprawcy: Venturia chlorospora (Ces.) Karst., Physalospora miyabeana Fukushi

Jest to zespół chorób zbliżonych do siebie pod względem objawów, a powodowanych przez różne patogeny. Duże znaczenie gospodarcze ma tylko w odniesieniu do wierzby amerykanki (Salix americana), jakkolwiek występuje ponadto na wielu innych gatunkach wierzb.

Objawy

Venturia chlorospora

Gdy patogenem jest Venturia chlorospora szczytowe liście tegorocznych pędów wierzb w młodym stadium rozwojowym dość nagle, niekiedy w ciągu kilku godzin, więdną, czernieją i zamierają. Z liści sczernienie schodzi ogonkami na pędy. Górne partie pędów objęte chorobą również giną, a następnie razem z uprzednio zamarłymi liśćmi przeginają się nieco w dół. Potem liście stopniowo zasychają i opadają.

Podobnie pod niejednym względem przejawia się choroba, gdy jej sprawcą jest grzyb Physalospora miyabeana. W końcu czerwca lub na początku lipca pojawiają się na liściach plamy, lecz oddzielne, różnej wielkości, ostro zarysowane, początkowo brązowe, później czerniejące. Mogą one być rozmieszczone na całej blaszce liściowej, głównie jednak wzdłuż nerwu środkowego. W przebarwionych miejscach liście szybko obumierają i wysychają, gdy tymczasem zdrowe ich części w dalszym ciągu się rozrastają, co prowadzi do pofałdowania blaszek liściowych. Jeżeli choroba w tej fazie się zatrzymuje, jest najmniej szkodliwa. Z reguły jednak postępuje ona dalej i wtedy poprzez ogonki liściowe przebarwienie przechodzi na łodygę. Może się tak dziać na szczycie pędu lub w innej jego części. W pierwszym wypadku szybko dochodzi do sczernienia, zamarcia i przegięcia w dół wierzchołka pędu (bardzo podobnie jak przy porażeniu przez Venturia chlorospora), w drugim natomiast tworzą się na łodydze lekko wgłębione brązowe (zgorzelowe) plamy długości 2—3 cm i szerokości 0,5—1 cm, a potem otwarte, sięgające do drewna rany, które obwałowywane od brzegów tkanką zasklepiającą — przyjmują wnet charakter raków drzewnych. Wcześniej jednak jeszcze zaczynają się pojawiać (i pojawiają się do końca sezonu) na zgorzelowych plamach jaskrawoczerwono zabarwione skupienia pęcherzykowatych uwypukleń skórki, o średnicy około 0,5 mm, mieszczące w sobie warstwiaki (acewuli) patogena. Niekiedy porażenie rozszerza się od szczytu pędu daleko w dół, co powoduje zamarcie 15—20-centymetrowej części wierzchołkowej i bardzo szkodliwą zgorzel niżej położonych miejsc pędu.

Sprawca

Na liściach porażonych przez grzyb Venturia chlorospora (Ascomycotina, Pleosporales), rządziej na pędach, pojawiają się skupienia zasadniczo dwukomórkowych konidiów. W tym stadium patogen jest zaliczany do podgromady Deuteromycotina, rzędu Moniliales i nosi nazwę Pollaccia saliciperda (Ali. et Tub.) v. Ara (= Fusicladium saliciperdum Tub.). Komórki konidiów są nierównej wielkości, a całe konidia mierzą 15—23><5—10 μm. W stadium konidialnym grzyb może nawet przezimować, chociaż głównym zadaniem tego stadium jest rozszerzanie choroby w ciągu okresu wegetacyjnego. Sprawca zimuje przede wszystkim w postaci grzybni w porażonych pędach, na których wiosną powstają konidia stanowiące źródło zakażenia pierwotnego. Na opadłych liściach powstają niekiedy otocznie patogena, ale bardzo rzadko.

Grzyb Physalospora miyabeana (Ascomycotina, Sphaeriales), w przeciwieństwie do V. chlorospora, tworzy owocniki bardzo intensywnie tylko na łodydze, a nie na liściach. Wkrótce po wybuchu choroby pojawiają sję na pędach wspomniane, jasno-ceglasto-czerwone warstwiaki, pozwalające zaszeregować sprawcę do rodzaju Gloeosporium. Po dojrzeniu warstwiaków skórka gospodarza pęka i uwalnia mieszczące się w nich konidia, które kształtem i wielkością nie różnią się niemal od zarodników workowych sprawcy. Pod koniec sezonu powstają obok warstwiaków ciemnobrunatne kuliste otocznie, o krótkiej zgiętej szyjce. Ich średnica wynosi ok. 1 mm. W otoczniach są maczugowate worki o wymiarach 60—90×10—11 μm, ulokowane wśród parafiz o wymiarach 66×1,5—2 μm. Zarodniki workowe mierzą 15—17×5,5—7 μm. W sezonie wegetacyjnym choroba rozszerza się za pomocą konidiów, których strzępki kiełkowe wnikają do liści bezpośrednio przez ściany komórek skórki.

Warunki sprzyjające

Warunki sprzyjające to przede wszystkim wilgotna wiosna i lato, jednostronne nawożenie azotowe i podatność odmian.

Ochrona

Znana jest ochrona chemiczna, mechaniczna i fizyczna. Przy ochronie chemicznej większe znaczenie przypisuje się staranności wykonania zabiegów (opryskiwań) niż doborowi preparatu. Zalecano m.in. czterokrotne opryskiwanie (przeciwko Venturia chlorospora) cieczą bordoską, ale można też zastosować nowocześniejsze preparaty, np. dwutiokarbaminianowe. Pierwszy zabieg należy wykonać przed otworzeniem się pączków 2% cieczą, drugi (odtąd już stale 1% cieczą) — w okresie pękania pączków, trzeci — gdy młode liście osiągnęły 1/3—2/3 normalnej wielkości, czwarty — po osiągnięciu przez nie normalnej wielkości. Przed Physalospora miyabeana ochraniano wysoce skutecznie 0,4% preparatem Kaptan (300 l na 1 ha); pierwsze opryskiwanie pod koniec czerwca, a kilka następnych w odstępach tygodniowych. Z zabiegów mechanicznych zalecano wycinanie dookoła plantacji dziko rosnących wierzb oraz przegląd karpowin po wycięciu w jesieni prętów wikliny i zniszczenie pozostałych w karpach krótkich pędów (tzw. wąsów), a także zebranie i zniszczenie (np. przez spalenie) części pędów pozostałych na ziemi po pozyskaniu prętów. Z fizycznych zabiegów wymieniają niektórzy termiczną dezynfekcję gleby wykonywaną wcześnie na wiosnę (gdy świeże pędy jeszcze się nie ukazały) w międzyrzędach, przez spalanie na nich materiału organicznego, np. trocin, słomy itp.


Źródło: Karol Mańka i Małgorzata Mańka „Choroby drzew i krzewów leśnych” Warszawa 1993

z/zgorzel-pedow-wierzby.txt · ostatnio zmienione: 2013/09/15 12:42 (edycja zewnętrzna)